Dlaczego kłosy są niebezpieczne dla psów i kotów
AKTUALNIE OGLĄDASZ
Dlaczego kłosy są niebezpieczne dla psów i kotów
AKTUALNIE OGLĄDASZ
17 lipca 2024
17 lipca 2024

Wszyscy właściciele dbają o swoje psiaki i kociaki na różne sposoby. Niezależnie, czy kupujemy dobrą jakościowo karmę, dużo zabawek czy poświęcamy czas na zabawy z pupilem, jest wiele sposobów na pokazywanie miłości psom i kotom. Czasami jednak zdarzają się sytuacje, gdzie nasz pupil cierpi przez rzeczy niezależne od nas. Dzisiaj opowiemy sobie o kłosach. Powiemy dlaczego kłosy są niebezpieczne dla psów i kotów, skąd się biorą i jak sobie z nimi poradzić.

Dlaczego kłosy są niebezpieczne dla psów i kotów

Dlaczego kłosy są niebezpieczne dla psów i kotów – czym są kłosy?

Kłosy to dosyć potoczna nazwa na części niektórych roślin, na których znajdują się nasiona. Najczęściej kojarzone są ze zbożami – jęczmieniem, pszenicą, żytem. Oczywiście tego typu struktury występują na wielu roślinach, zwłaszcza trawach. Okres, w którym tworzą się kłosy przypada na miesiące ciepłe. Najczęściej jest to lato, wiosna czy wczesna jesień. Niestety ten okres koreluje także z okresem, kiedy częściej przebywamy z naszymi pupilami na dworze.

Dlaczego kłosy są niebezpieczne dla psów i kotów?

Największym problemem jest sama struktura kłosa. Charakterystyczny, stożkowaty kształt pozwala kłosowi poruszać się tylko w jedną stronę, ponieważ wystające z ziarna kawałki trawki stają się zadziorami, które uniemożliwiają cofanie się kłosa. Dodatkowo drugi biegun kłosa, ten z ziarnem ma najczęściej ostre zakończenie. Z tego powodu dosyć łatwo może wbić się w skórę lub naturalne otwory ciała. Kłos potrafi wbić się w łapę w trakcie spaceru a ze względu na swoją budowę nie jest w stanie samodzielnie się cofnąć. W trakcie ruchu psa jedyny kierunek, w którym porusza się kłos to kierunek w głąb ciała. Kłosy mogą także trafić do oka, gdzie spowodować mogą uszkodzenie rogówki.

Jak rozpoznać kłosy?

Najczęściej właściciele zwierząt, u których zachodzi podejrzenie kłosa zgłaszają dwa problemy. Pierwszy dotyczy lizania łapki a drugi trzepania uchem. W tym pierwszym przypadku najczęściej dochodzi do wbicia się kłosa w łapkę. Najczęściej ma to miejsce między palcami. Kłos następnie przemieszcza się głębiej w tkanki i powoduje powstanie ogromnego ropnia oraz duży dyskomfort w trakcie poruszania się. Druga sytuacja ma miejsce, kiedy nasz psiak bawi się w wysokiej trawie i do jego ucha dostanie się właśnie kłos. Jak już wspominaliśmy ze względu na strukturę taki kłos najczęściej samodzielnie nie jest w stanie wylecieć, a nasz piesek w trakcie trzepania uszami ze względu na dyskomfort tylko przemieszcza kłos głębiej.

Co zrobić z kłosem w ciele pupila?

Najczęściej takie sytuacje są zauważane w momencie, kiedy jest już za późno na samodzielne usunięcie kłosa i konieczna jest wizyta u lekarza weterynarii. W przypadku kłosa w łapce terapia polega na nacięciu ropnia w znieczuleniu miejscowym. Kolejnym krokiem jest usunięcie fragmentów kłosa z łapki a następnie wypłukanie jamy ropnia. Kiedy kłos znajduje się natomiast w uchu, najpierw potrzebne jest badanie otoskopowe. Niektóre kłosy znajdują się bardzo głęboko w przewodzie słuchowym a badanie jest niekomfortowe dla psa, dlatego znalezienie winowajcy często bywa trudne. Kiedy uda się zlokalizować ciało obce w uchu, pozostaje tylko usunąć je bardzo dokładnie i ostrożnie z ucha.

Podsumowanie

Kłosy u psów i kotów to bardzo niepozorny wróg. Wielu właścicieli nie ma pojęcia, że kawałek trawy jest w stanie zrobić tak poważne szkody w organizmie naszego psiaka. Bardzo ważne jest wobec tego unikanie terenów z wysokimi trawami i po prostu unikanie miejsc, gdzie kłosy występują. Istotne jest także szybkie reagowanie na dolegliwości pupila. Szybko znaleziony i usunięty kłos pozwoli zapewnić psu czy kotu szybką rekonwalescencję i szczęśliwy powrót do zdrowia.