Pies a koronawirus
AKTUALNIE OGLĄDASZ
Pies a koronawirus
AKTUALNIE OGLĄDASZ
1 listopada 2020
Kategoria : Lifestyle
1 listopada 2020
KATEGORIA : Lifestyle

Jak zajmować się psem w trakcie pandemii koronawirusa

Pandemia i koronawirus – te dwa słowa na okrągło towarzyszą nam już od wielu miesięcy, mnożąc kolejne problemy i pytania… Czy pies przenosi koronawirusa? Co zrobić z naszym pupilem, kiedy jesteśmy na kwarantannie? Dajemy konkretne odpowiedzi i doradzamy, jak przejść przez ten trudny okres razem z naszym czworonogiem.

Pies nie zaraża, ale…

Teoretycznie, według naukowców istnieje nikłe prawdopodobieństwo, że pies może przywlec koronawirusa, ale w praktyce… nic z tego nie wynika. Czyli on, mimo zakażenia, będzie zdrów jak ryba, a my nie mamy żadnej możliwości, żeby się od niego zarazić. Nie ma na to absolutnie żadnych dowodów naukowych, więc możemy się z nim bawić i tulić do woli!
Oczywiście istnieje jakaś możliwość, że tak jak my możemy przenieść wirusa na ubraniach czy rękach, tak piesek może go przenosić na sierści. Jeden z takich przypadków odnotowano np. w Hong Kongu. W tym wypadku prawdopodobieństwo przywleczenia wirusa jest niewielkie, choć nie jest to niemożliwe. Dlatego warto unikać kontaktów naszego pupila z innymi ludźmi, a jeśli już przytrafi się taka sytuacja, to idealnie byłoby po takim spotkaniu przetrzeć sierść czworonoga i umyć ręce. Dla pewności możemy także zdezynfekować smycz oraz inne akcesoria z którymi miał styczność.
Zatem powiedzmy sobie raz i wyraźnie – jeśli będziemy przestrzegać wszelkich zasad związanych z podstawową higieną, możemy mieć pewność, że nasz pupil nie stanowi dla nas ŻADNEGO ZAGROŻENIA.

Jestem na kwarantannie. Co z moim pupilem?

Przede wszystkim nie panikujmy. To nie jest łatwa sytuacja, bo przecież piesek musi się gdzieś załatwić, kiedy my pod żadnym pozorem nie możemy ruszać się z domu. W najgorszym scenariuszu, gdy faktycznie złapiemy to świństwo, jakim jest koronawirus, możemy potrzebować pomocy wspólnie z naszym czworonogiem. Wtedy samo podstawienie karmy pod pyszczek pupila może okazać się nie lada wyczynem, kiedy choroba nas totalnie rozłożyła. Warto zawczasu uniknąć takiej sytuacji i przekazać pieska w dobre ręce już na początku kwarantanny. To może być smutna, 10-dniowa rozłąka, ale odpowiedzialny właściciel musi podjąć odpowiedzialną decyzję – dla dobra pupila!

 

 

Poproś o pomoc w trakcie kwarantanny

Jeśli zdecydujesz się jednak pozostać w domu z czworonogiem, a twoje samopoczucie jest dobre, to warto skorzystać z czyjejś pomocy. Rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, a nawet hotele dla psów – pod ręką masz całą armię osób oraz instytucji, które powalczą z Tobą w tych trudnych chwilach! Wystarczy, że ktoś wyprowadzi psa na krótki spacer kilka razy w ciągu dnia. Pamiętaj jednak, żeby zachować wszelkie zasady ostrożności, gdy przekazujesz komuś pupila z pełnym pęcherzem. Dezynfekuj smycz, załóż rękawiczki i najlepiej przypnij czworonoga przed wejściowymi, zanim pojawi się pomocnik – chodzi przecież o to, żeby unikać kontaktu z innymi.

 

 

Kiedy mogę wychodzić na spacer z czworonogiem?

Jeśli jesteś zdrowy i nie przebywasz aktualnie na kwarantannie – zawsze! Jednak mamy w tej chwili nadzwyczajną sytuację, dlatego jeśli nie jest to konieczne, zostań lepiej w domu. Wizyta u weterynarza? Owszem, ale w przypadkach pilnych. Jeżeli możemy to odłożyć na później bez uszczerbku na zdrowiu naszego zwierzaka, to może lepiej się po prostu wstrzymać. Spacer bez smyczy? Okej, ale najlepiej na dużej, niezabudowanej przestrzeni, czyli w lasach i na polach. Działajmy zwyczajnie tak, żeby ograniczać kontakty naszego pupila z innymi ludźmi oraz zwierzakami, które teoretycznie mogą przecież przenosić wirusy na sierści. Dlatego lepiej zrezygnować z wybiegów dla psów, gdzie czasami ze swoimi czworonogami gromadzą się właściciele. Tylko pamiętaj – wszystko w granicach rozsądku, dłuższy spacer na świeżym powietrzu to przecież samo zdrowie!
Pracuj zdalnie, a twój pies niech się bawi!
W trakcie pandemii znacznie częściej pracujemy zdalnie, dlatego spędzamy z naszym pupilem zdecydowanie więcej czasu niż wcześniej. To świetna wiadomość, ale z drugiej strony musimy przecież skupić się na robocie, prawda? Dobrze, jeśli wtedy zajmiemy czymś czworonoga. Możemy podrzucić mu np. naturalne gryzaki, które są bez konserwantów i znakomicie wpływają na jego zdrowie. Warto zaopatrzyć się także w piszczące zabawki, z którymi nasz pupil z pewnością „zaprzyjaźni” się na dłuuugie godziny.