Wiele psiaków zmaga się z reakcją lękową na dźwięki, szczególnie na wystrzały fajerwerków i petard, które ze zdwojoną siłą uderzają w okolicach Nowego Roku. Opiekunowie przerażonych psów nie wiedzą, jak im pomóc i mają wiele wątpliwości. Jak przygotować psa do sylwestra? Czy podać leki, czy można pocieszać psa? A może da się coś z tym zrobić i odwrażliwić pupila na dźwięk fajerwerków? Na te wszystkie pytania i wątpliwości odpowiadamy w poniższym wpisie.

Lęk przed dźwiękami fajerwerków u psa

Wiele psów boi się najróżniejszych hałasów. Mogą to być hałasy miasta i ruchu ulicznego, dźwięki wydawane przez przedmioty np. AGD, szczekanie innych psów, upadanie metalowych rzeczy na podłogę i wiele innych. Jednak najpoważniejszym lękiem okazuje się zwykle być ten przed burzą, fajerwerkami, wystrzałami i petardami. To on jest potencjalnie najbardziej niebezpieczny. Przerażone psy wpadają w panikę, uciekając przed siebie i niejednokrotnie giną pod kołami aut lub w lesie. Mało tego, bardzo często psy, które boją się np. dźwięków miasta i ogólnie wrażliwe są na hałasy w życiu codziennym, nie wykazują reakcji na dźwięk fajerwerków czy burzy. Fobia dźwiękowa jest tak nieprzewidywalna, że uderzyć może nagle i bez zapowiedzi. Nawet starsze psy, 8-letnie i więcej mogą nagle zacząć bać się wystrzałów, czy burzy, mimo że wcześniej całe życie były zrelaksowane. Tego nie da się przewidzieć, ale na pewno można próbować zapobiegać, jeśli widzimy pierwsze objawy lęku. Biorąc szczenię z hodowli, gdy jeden z jego rodziców boi się tego typu dźwięków, mamy większe prawdopodobieństwo, że nasz pies również będzie się bał. Jest to bowiem kwestia genetyczna.

Przygotowanie psa do sylwestra

Aby przygotować psa do sylwestra, zadbajmy o jego komfort psychiczny.

Możemy oczywiście, o ile mamy taka możliwość, wyjechać z psem w spokojniejsze miejsce, lub oddać go do sprawdzonego hotelu dla psów. Najlepiej, gdy będzie on na tzw. odludziu, blisko lasu. Na pewno pies będzie czuł się tam lepiej niż w centrum miasta.

Inną opcją jest podawanie psu wcześniej odpowiednich ziołowych lub naturalnych środków np. oleju CBD, lub ziołowych suplementów.

Jakie leki można podać psu w sylwestra?

Jeśli nasz pies strzałów boi się wręcz panicznie, a nie mamy możliwości zapewnienia mu spokojnego miejsca w tym trudnym czasie, możemy spróbować farmakoterapii. Najlepiej udać się do weterynarza behawiorysty, który ma doświadczenie w pracy z psami lękowymi i dobieraniu im farmakoterapii. Możemy udać się również do lekarza weterynarii pierwszego kontaktu. Jednak uważajmy, gdyż nadal niektórzy weterynarze na takie problemy podają psu lek o nazwie Sedalin. Niestety, sprawdza się on może przy odławianiu półdzikich psów z lasu, ale zupełnie nie nadaje się na w Sylwestra u psów lękowych. Sedalin powoduje, że pies co prawda leży pozornie uśpiony, ale naprawdę jest kompletnie przytomny. Po prostu nie może się ruszyć! Oznacza to, że przeżywa swoje lęki równie intensywnie. Lek ten bowiem osłabia motorykę psa, nie jego świadomość.

Czy można pocieszać psa w sylwestra?

Wielu opiekunów psów zadaje sobie pytanie, czy psa można pocieszać, kiedy się boi. Niestety nadal panuje powszechna, obiegowa opinia, że przerażonego psa nie można pocieszać, bo wzmocnimy w nim poczucie strachu. Nie jest to prawda! Lęk to emocja, a jej nie możemy wzmocnić. Możemy wzmocnić jedynie zachowanie. Przykład: Jeśli pies się boi i biegnie do nas, a my go pocieszamy i głaszczemy, wzmacniamy w nim zachowanie powrotu do nas. Możemy nauczyć wtedy psa np. udania się na posłanie, odejścia od źródła strachu i wiele innych zachowań. Natomiast samego lęku nie wzmocnimy w psie, pocieszając go słownie i dotykiem. Inną sprawą jest, że psy, które wpadają w atak paniki na dźwięk wystrzałów, nie mają przytomności umysłu. Często lepszym rozwiązaniem będzie po prostu schowanie ich np. w łazience i włączenie głośno muzyki, nawet jeśli nie będziemy tam z nimi.

Jak oduczyć psa reakcji na wystrzały?

Aby przygotować psa do sylwestra, reakcji na wystrzały na pewno można, a nawet trzeba, próbować oduczyć. Nie zawsze jest to jednak możliwe, bo reakcja taka jest genetyczna. Często już na tak zaawansowanym etapie, że praca nad tym może nie przynieść oczekiwanych efektów.

Jeśli jednak zauważamy u naszego pupila pierwsze reakcje zaniepokojenia dźwięki fajerwerków np:

• zastyganie w bezruchu,
• rozglądanie się nerwowo
• głuchnięcie na nasze słowa
• stanie lub siedzenie z uniesioną łapą
• nerwowe szczekanie i nadmierna ekscytacja
• oblizywanie nosa
• ziewanie
• widoczne białka oczu
• przeciągnie się

Wtedy jak najbardziej warto zacząć pracować z psem. Najlepiej będzie, jeśli udamy się do doświadczonego behawiorysty, który ułoży nam plan treningowy. Możemy jednak powoli zacząć od podstaw sami. Przede wszystkim postarajmy się wykluczyć ten dźwięk z codziennego życia psa, tak by słuchał go tylko w kontrolowanych warunkach. Dlatego ćwiczenie tego kilka dni przed sylwestrem nie ma sensu.

Znajdźmy w internecie nagrania wystrzałów, fajerwerków, czy też burzy i zobaczmy, przy jakiej głośności nasz pies wykazuje jedną z powyższych reakcji. Cofnijmy się do dźwięku trochę cichszego, gdzie reakcji nie ma. Za każde puszczenie dźwięku dawajmy psu ulubiony smakołyk, coś naprawdę pysznego. Spróbujmy podgłośnić nieco dźwięk i powtarzać czynność. Jeśli pies jest zrelaksowany, możemy wśród tego dźwięku robić z nim inne komendy, bawić się. Ważne, by nie podnosić za szybko trudności. Dopiero przy kolejne sesji np. następnego dnia zacznijmy od tej samej głośności i w trakcie sesji zwiększajmy ją. Kiedy dojdziemy już do dość dużej głośności, możemy zaskakiwać psa tymi dźwiękami w środku dnia i zawsze nagradzać smakołykami bądź zabawą. Pamiętajmy jednak, że nie jest to takie łatwe. Jeśli w trakcie ćwiczenia psu nagle spadnie pod łapy petarda, to raczej nic one nie dadzą. Dlatego najlepiej ćwiczenia takie zaczynać np. w marcu. Tak, żeby na jesień móc udać się w okolice strzelnicy, a zimą nie być zaskakiwanym przez fajerwerki.