Sygnały uspokajające u psa, czyli sygnały stresu.
AKTUALNIE OGLĄDASZ
Sygnały uspokajające u psa, czyli sygnały stresu.
AKTUALNIE OGLĄDASZ
26 listopada 2023
Kategoria : Bez kategorii | Lifestyle
26 listopada 2023

Sygnały uspokajające u psa zostały wiele lat temu opisane przez behawiorystkę i badaczkę psów Turid Rugaas. Obecnie mówi się o nich coraz więcej szczególnie w kontekście psów rodzinnych. Czy rzeczywiście można te sygnały nazwać uspokajającymi, czy może są to raczej sygnały stresu? Jak je rozpoznać i skąd wiedzieć, że psu się coś nie podoba i zaraz nas ugryzie? Na te pytania odpowiadamy w poniższym wpisie.

Sygnały uspokajające u psa czy sygnały stresu?

Sygnały uspokajając, zbadane i opisane po raz pierwszy przez Turid Rugaas w książce o tym samym tytule, to mowa ciała psa i komunikaty, jakie wysyła nam lub innym czworonogom, gdy czuje się niekomfortowo. Pierwotnie opisane były jako uspokajające, czyli mające na celu rozładować atmosferę, uspokoić innego psa czy człowieka i uniknąć konfliktu. Obecnie jednak używa się raczej określenia “sygnały stresu”. Nie zawsze taka komunikacja ma na celu uspokojenie, a raczej odsunięcie, uzyskanie przestrzeni osobistej czy ostrzeżenie. Czasem są one bardzo wyraźne, a czasem na tyle subtelne, że trudno dostrzec je bez odpowiedniej wiedzy na temat psów. Obecnie behawioryści zajmują się analizowaniem nawet tak subtelnych komunikatów, jak samo spojrzenie. Aby analizować np. sytuację, która wywołała u psa atak, nawet doświadczone osoby muszą obejrzeć często nagranie video w zwolnionym tempie.

 

Sygnały stresu u psa, czyli mowa ciała psa

Do sygnałów stresu u psa, bardziej subtelnych możemy zaliczyć:

  • Odwracanie wzorku
  • Odwracanie całej głowy
  • Widoczne białka oczu tzw. wielorybie oko (które niestety w filmikach na social mediach pokazywane jest jako coś zabawnego)
  • Usztywnienie ciała, nawet nieznaczne
  • Dyszenie
  • “Uśmiech”
  • Oblizywanie nosa
  • Ziewanie
  • Nadmierne węszenie
  • Lizanie człowieka po rękach
  • Lizanie siebie np. gdy człowiek próbuje psa pocałować
  • Kładzenie uszu
  • Podkulony ogon
  • Pokazywanie zębów
  • Warczenie i ostatecznie ugryzienie

 

Sygnału uspokajające w komunikacji psów, które uznawane są za pozytywne to:

  • Wąchanie trawy
  • Podchodzenie po łuku, a nie po prostej
  • Oddanie moczu i odejście, aby drugi pies mógł na spokojnie podejść i przeanalizować zapach.

I cała komunikacja, w której psy dają sobie przestrzeń na zapoznanie. Aby psy spokojnie się ze sobą komunikowały, muszą mieć również odpowiednie kompetencje społeczne.

 

Czy pies mnie ugryzie, czy nie? Jak to rozpoznać?

Znając mowę ciała psa i sygnały stresu, które może wysyłać nam, innemu psu czy dziecku, możemy kontrolować sytuację.  Pies wysyła je, bo ktoś podbiera mu  zbyt dużo przestrzeni osobistej i jest natarczywy. Pamiętajmy, że większość pogryzień i wybuchów psiej agresji powstaje ze stresu, lęku czy w samoobronie. I wcale nie znaczy to, że musicie psa gonić z łopatą, żeby Was zaatakował, bo poczuł się zagrożony, To może być zwykła codzienna sytuacja. Przytulanie psa na posłaniu, dawanie mu całusów, obejmowanie za szyję czy nawet nachylanie się nad nim, wpatrywanie, mówienie podniesionym głosem i patrzenie prosto w oczy.

Należy pamiętać, że psy lubią dystans i przestrzeń, a także swobodny ruch. Jeśli spędzają czas w małym mieszkaniu i jest tam osoba, czy inny pies, które przytłaczają je, to będą czuły się zapędzone w róg. Dlatego szacunek do jego przestrzeni, nielubienia przytulania, całowania czy nawet dotykania należy się każdemu psu. Niestety większość nie jest wielkimi fanami przytulania.

Filmiki, które widujemy w mediach społecznościowych z psami, które są całowane po głowie, noszone na rękach i zacałowywane przez dzieci zwykle odsłaniają drugie dno. Nawet jeśli pies nie zaatakował, nie znaczy, że czuł się komfortowo. Zwykle zobaczymy na nich wymienione wyżej sygnały stresu. Mogą to być białka oczu psa, uśmiech (który naprawdę nie jest uśmiechem), usztywnienie ciała, ziewanie, odwracanie głowy, albo wyuczoną bezradność.

 

Stres u psa, jak sobie z nim radzić?

Długotrwałe narażenie na stres sprawia, że poziom kortyzolu w organizmie namnaża się i nie ma, kiedy spaść, co powoduje życie w przewlekłym stresie i szereg chorób fizycznych, jak i szkód emocjonalnych. Jaki jest sposób na poradzenie sobie z tym? Przede wszystkim, jak napisane wyżej, danie psu przestrzeni osobistej, zaprzestanie przytulania go, kiedy sam do nas nie przychodzi, całowania po pysku i wszelkich innych form opresji fizycznej również ze strony dzieci. Drugą sprawą będzie odpowiednie żywienie psa, pełnowartościową karmą mokrą lub suchą, albo dietą BARF. Stres często wynika z bólu, co sprawdzić trzeba u lekarza weterynarii. Ból może wynikać również z  problemów z układem trawiennym, nietolerancji pokarmowych i alergii. Trzecią sprawą jest spełnienie potrzeb gatunkowych psa, szczególnie wolnego ruchu na świeżym powietrzu z dala od natłoku bodźców. Wybranie się całą rodziną na długi spacer do lasu z psem na luźnej lince, będzie wręcz zaleceniem koniecznym dla psa żyjącego w stresie. Ostatnią kwestią może okazać się konieczność treningu z psem, a także co najważniejsze nauczenia się sygnałów stresu i jak na nie reagować.