Smakołyki dla kota i gryzaki, jakie wybrać?

Smakołyki dla kota i gryzaki, jakie wybrać?

Jaki skład powinny mieć smakołyki dla kota?

Smakołyki dla kota powinny być przede wszystkim mięsne, mogą zawierać też podroby, chrząstki czy elementy kostne w odpowiedniej proporcji, czyli odpowiadać naturalnej diecie zwierzęcia. Przysmaki dla kota mogą zawierać małą ilość węglowodanów, muszą mieć jednak znaczną przewagę mięsa. Koty są również dość wybredne, jeśli chodzi o smaki i trzeba często metodą prób i błędów dojść do tego, jakie smakołyki kot polubi. Dlatego warto przetestować różne rodzaje mięsa w smakołykach dla kota i wybrać jego ulubiony smak.

Spróbuj przysmaków dla kota Mrukotki z królikiem, koniną, rybą, wołowiną, jeleniem czy kaczką.

Mięsne kąski lub rybne kąski mają aż 80% mięsa.

Doskonałymi smakołykami dla kota są również suszone szprotki. Owoce morza naturalnie suszone to również przysmak, którym, nie pogardzi żaden kot.

Czy kot to mięsożerca?

Tak, kot w przeciwieństwie do psa to bezwzględny mięsożerca, który potrzebuje produktów pochodzących z tkanek zwierząt do życia i odpowiedniego funkcjonowania organizmu, To właśnie produkty odzwierzęce najlepiej przyswajają koty i czerpiąc z nich wszystkie potrzebne składniki odżywcze. Mimo że potrafią trawić węglowodany, to wybierajmy dla nich produkty z jak najmniejszą ilością węglowodanów.

 

Jakich składników unikać w smakołykach dla kotów?

Smakołyki dla kota powinny być jak najbardziej naturalne, nie zawierać konserwantów ani sztucznych barwników. Wybierajmy jak najbardziej mięsne smakołyki dla kota, bo kot to mięsożerca. Unikajmy przysmaków dla kota, które zawierają prawie same zboża i niejasne składniki jak produkty pochodzenia zwierzęcego.

Szkolenie kota na smakołyki, czy to w ogóle możliwe?

Tak, szkolenie kota z użyciem smakołyków i pozytywnych wzmocnień jest jak najbardziej możliwe. Koty nie są wcale głupsze, ani nie uczą się wolniej niż psy. Mogą mieć za to mniejszą motywację do pracy, jako że nie są zwierzętami hodowanymi do służenia człowiekowi. Za to, gdy przekonamy je pysznymi smakołykami dla kotów, będą chętnie uczyły się nowych zachowań. Wystarczy nagrodami wzmacniać pożądane zachowania lub naprowadzać na nie kota. Możemy nauczyć kota nie tylko sztuczek, ale tez np. przeprowadzić trening medyczny, który pozwoli nam obcinać kotu pazury, myć zęby czy czesać szczotką.

Naturalne gryzaki dla kota, wybór

Koty mogą jeść gryzaki, które jedzą również psy, o ile są to gryzaki naturalne, niebarwione chemicznie. Suszone gryzaki dla kotów są produkowane takie same jak dla psów, gdyż zawierają po prostu części ciała zwierząt. Pamiętajmy, że kot nie poradzi sobie z dużymi kośćmi i większymi elementami, a kości prasowane mogą utknąć mu w przełyku.

Jakie gryzaki może jeść kot?

 

Dieta eliminacyjna okiem dietetyka

Dieta eliminacyjna okiem dietetyka

Alergie pokarmowe i nietolerancje są coraz częstszym problemem wśród naszych czworonożnych przyjaciół, dlatego warto wiedzieć czym jest dieta eliminacyjna.

Alergia a nietolerancja — dieta eliminacyjna

„Alergia pokarmowa” to termin często stosowany w weterynarii na określenie wszelkich reakcji niepożądanych występujących po spożyciu pokarmu. Są to potocznie synonimy jednak medycznie mówimy o dwóch różnych przypadkach. Co je łączy? Dieta eliminacyjna.

Alergia pokarmowa będzie odpowiedzią immunologiczną. To znaczy, że zagraża zdrowiu zwierzęcia. Układ immunologiczny reaguje na wprowadzony do organizmu alergen i uruchamia reakcje obronne. Typowymi objawami alergii pokarmowej są często: zapalenie spojówek, zatkanie kanalików łzowych, łzawienie, reakcja skórna np. wysypka, swędzenie oraz biegunka.

Nietolerancja pokarmowa nie jest związana z układem immunologicznym, co czyni ją mniej niebezpieczną, jednak niewykryta lub zlekceważona może powodować większe dolegliwości od strony układu pokarmowego. Mechanizm nietolerancji polega na niezdolności organizmu do trawienia niektórych komponentów diety ze względu na upośledzoną produkcję enzymów. Typowymi objawami przy nietolerancji są głównie biegunki, zaparcia, wzdęcia, ale także reakcja skórna np. wysypka, swędzenie.

Skórne niepożądane reakcje na żywność (CAFR) mogą zatem wystąpić w wyniku odpowiedzi immunologicznej lub nieimmunologicznej na składnik diety. Dlatego pojęcie alergii staje się synonimem nietolerancji, ponieważ objawy są bardzo podobne, a podejście dietetyczne będzie to samo, mianowicie dieta eliminacyjna.

Dieta eliminacyjna

Dieta eliminacyjna to najprościej mówiąc, dieta, która pozwoli wyeliminować z diety białko wywołujące reakcje niepożądane, a pozostawić te wartościowe, które organizm jest w stanie “strawić”.

Podczas próby diety eliminacyjnej usuwa się wszystkie dotychczasowe produkty spożywcze i wybiera nową dietę próbną. Dieta próbna powinna zawierać ograniczoną liczbę nowych białek oraz być łatwostrawna. Po przebytym wywiadzie z zoodietetykiem ustala się podstawowe źródło białka zwierzęcego i roślinnego, które w diecie powinno stanowić element nowatorski. W przypadku karm komercyjnych najlepiej sprawdzą się karmy mokre, które posiadają prosty skład — np. Kozina z batatami i trawą jęczmienną.

Dieta eliminacyjna

Jagnięcina z batatami i trawą jęczmienną jako dieta eliminacyjna

Próbę diety eliminacyjnej należy przeprowadzić przez minimum 6 do 8 tygodni, a najlepiej 10 do 12 tygodni. Alergie pokarmowe objawiają się wcześniej, bo już nawet po kilku godzinach od spożycia. Dlatego przy alergiach pokarmowych próba diety eliminacyjnej nie powinna trwać dłużej niż 3 dni jeśli objawy będą się nasilać. Przy nasileniu objawów podczas diety eliminacyjnej, należy skontaktować się z prowadzącym zoodietetykiem oraz lekarzem weterynarii w celu ustalenia następnego źródła białka w eliminacji. Polecam wykonywać listę alergenów i białek bezpiecznych w trakcie diety eliminacyjnej.

Jeśli testowane źródło białka nie spowoduje żadnych reakcji niepożądanych — to mamy bezpieczny komponent diety! W takim wypadku zawsze warto zostać przy bezpiecznej karmie przez dłuższy okres 6 do 8 tygodni. Po tym czasie można szukać następnego bezpiecznego źródła białka drogą eliminacji w celu urozmaicenia diety w ten sam opisany sposób. W przypadkach kiedy mamy do czynienia z alergiami pokarmowymi i krzyżowymi wariacjami warto być w tym przypadku ostrożnym i pozostań na monodiecie, którą można urozmaicać sposobem podania, np. licki mata, kong.

Linia z trawą jęczmienną — dieta eliminacyjna

O karmie z linii zielonej, czyli z dodatkiem trawy jęczmiennej pisałam w artykule — Trawa jęczmienna.

Jest to idealna propozycja do diety eliminacyjnej ze względu na prosty skład i dodatek superfood, jakim jest trawa jęczmienna. Dodatek ten pozwoli na złagodzenie objawów od strony układu pokarmowego i oczyści organizm z toksyn. Dodatkowo gatunki mięsa wykorzystane do jej produkcji są nowatorskie i określane jako hipoalergiczne.

Na co i kiedy potrzebny zoodietetyk?

Kiedy potrzebny zoodietetyka

Kiedy potrzebny zoodietetyk?

Dieta, dietetyk zawsze kojarzone są z odchudzaniem, także w przypadku psów. Nie jest to mylne, ponieważ usługi, które oferuje taka osoba to także dieta “odchudzająca”. Jednak jest to tylko jedna z możliwości kiedy potrzeby zoodietetyk.

Żywienie zwierząt towarzyszących w erze „bogactwa” mieszanek komercyjnych w sklepach, staje się aspektem łatwym do ogarnięcia nawet przez osobę dopiero co wchodzącą w piarski świat. Jest to postęp, który znacznie ułatwia ustalenie diety pupila jednak często także postęp, który lekceważy usługi zoodietetyka. Dzieje się tak ze względu na mylą świadomość dostępu do “wszystkiego” w sklepie i zdanie się na sprzedawcę, który niekoniecznie posiada szczegółową wiedzę.

Kiedy potrzebny zoodietetyk? — Na to pytanie odpowiem najpierw scharakteryzowaniem osoby, która kryje się za tą nazwą.

Kim jest zoodietetyk — zanim powiemy kiedy potrzeby zoodietetyk

Zoodietetyk lub doradca żywieniowy to osoba, która ukończyła studia specjalistyczne. W moim przypadku jest to zootechnika w specjalizacji żywienia zwierząt. Mogą być to także lekarze weterynarii, lecz po dodatkowych kursach specjalizacyjnych z zakresu żywienia zwierząt oraz biolodzy także po wspomnianych kursach.

Zoodietetyk jest to zatem osoba z wykształceniem wyższym kierunkowym — tj. biologicznym, które pomaga w przyswojeniu wiedzy i połączeniu jej z odpowiednimi układami.

Wybierając się na wizytę odnośnie porady żywieniowej, zwróć uwagę na kwalifikację danej osoby.

Kiedy potrzebny zoodietetyk?

Wzrost, energia, wzrok, piękna sierść, aparat ruchu, układ odpornościowy. Wszystkie wymienione aspekty łączy jedno – żywienie. Odżywianie odgrywa kluczową rolę w zdrowiu ze względu na prosty fakt. Zawarte w pokarmie podstawowe składniki odżywcze zapewniają energię, stanowią składniki budulcowe organizmu, wspierają prawidłowy przebieg procesów metabolicznych oraz
wydzielanie hormonów.

Dobrze zbilansowana dieta będzie skutkować dobrym zdrowiem. Na pewno każdy zadaje sobie z tego sprawę.  Dzieje się tak, dlatego że pokrycie zapotrzebowania na podstawowe składniki odżywcze, witaminy i składniki mineralne będą odpowiednio wspierać wymienione wyżej procesy.

Zatem kiedy potrzebny zoodietetyk jeśli w zdrowym ciele zdrowy pies?

Niestety czasem zdrowie zawodzi…

Istnieją jednostki chorobowe, przy których żywienie stanowi kluczowy element terapii wspomagającej. Niewydolność nerek, zapalenie trzustki, wątroby, cukrzyca, enteropatie, nadczynność i niedoczynność tarczycy, nowotwór tkanek miękkich… To przykłady schorzeń, które wymagają specjalistycznej diety klinicznej i kiedy potrzeby jest zoodietetyk. Zmiana żywienia psa czy kota w takich sytuacjach będzie konieczna.

Pamiętajmy także o chorobach cywilizacyjnych zwierząt towarzyszących tj. alergie pokarmowe, choroby układu krążenia, otyłość, w których żywienie także staje się ważnym aspektem w terapii. To także sytuacje kiedy potrzebny zoodietetyk.

Bez specjalistycznej wiedzy nikt nie będzie w stanie Ci doradzić czym żywić, w jakich ilościach, czym suplementować. Nawet hodowca z 20-letnim stażem, który ma podstawową wiedzę.

Wiele czynników chorobowych wiąże się także z niedoborami w diecie. Suplementacja na własną rękę może stać się niebezpieczna, ponieważ niektóre witaminy czy składniki mineralne wykazują toksyczność w wysokim stężeniu. To następna sytuacja kiedy potrzebny zoodietetyk i warto ją skonsultować ze specjalistą przez duże “S”.

Zmiana nawyków żywieniowych psa może mieć znaczący wpływ na możliwe do uniknięcia czynniki ryzyka chorób. Jest to jednak proces, który wymaga od opiekuna przede wszystkim konsekwencji i współpracy z zoodietetykiem. Natomiast korzyści zdrowotne są najlepszą profilaktyką i terapią wspomagającą!

Psiastki dobrze zdają sobie sprawę z tego jak ważna jest żywienie Twojego pupila, dlatego tworzą nowe receptury (Karma mokra) w konsultacji ze specjalistami, czyli zoodietetykami. A jeśli nie jesteś pewien/na czy dana karma będzie odpowiednia dla Twojego psa Psiastki przygotowały maila, na którego możecie przesyłać pytania: dietetyk@psiastki.pl.

Czerwone ślady na sierści okiem dietetyka

Czerwone ślady na sierści okiem dietetyka

Czerwone ślady na sierści okiem dietetyka

Czerwone ślady na sierści okiem dietetyka

Czy zauważyłeś u swojego białego psa lub na białych częściach ciała czerwone ślady? Internet podpowiada alergie? Przeczytaj ten artykuł, żeby dowiedzieć się, czym są czerwone ślady na sierści okiem dietetyka.

Czerwone ślady na sierści widoczne będą u osobników białego umaszczenia lub na partiach ciała o tymże umaszczeniu. Mogą one występować w okolicach oczu, pyska, łap, brzucha i zadu. Powodem ich wystąpienia często obwinia się alergie, ale nie zawsze będzie to prawidłowa diagnoza. Co znaczą czerwone ślady na sierści okiem dietetyka, przeczytasz w dalszym tekście.

Skąd czerwone ślady na sierści?

Porfiryna to produkt przemiany materii powstający podczas rozkładania żelaza przez organizm. Jest to substancja naturalnie występująca w łzach, moczu, ślinie i układzie trawiennym (kał), lecz niektóre rasy wykazują większe stężenie porfiryn lub są bardziej podatne na ich działanie.

Za czerwonawe zabarwienie odpowiada dokładnie żelazo zawarte w porfirynie. Utlenianie się porfiryn ze śliny czy łez w obecności tlenu i promieniowania ultrafioletowego na powierzchni sierści psa, powoduje przebarwienie właśnie w ton kolorów czerwonych (nie należy mylić z brązowymi odcieniami, które mają inne podłoże medyczne). Dlatego właśnie często widzisz przebarwienia wokół oczu – łzy, ust, wylizanej sierści – ślina, a nawet zadu psa – ślina, mocz. Barwienie porfirynami jest zatem naturalnym „zjawiskiem” i nie zawsze jest powodem do zmartwień. Jednakże nadmierne zabarwienie, któremu towarzyszą pewne objawy lub zachowania, wymagają kontaktu z lekarzem weterynarii, a w niektórych sytuacjach także zoodietetykiem. Jakie przebarwienia możemy spotkać u psów i gdzie się udać po pomoc w przypadku ich zaobserwowania, przeczytacie poniżej.

Oczy a czerwone ślady na sierści okiem dietetyka

Plamy po łzach są szczególnie widoczne u ras białych/jasnych i małych np. maltańczyk, shih tzu i buldogi. Dzieje się tak z powodu ich anatomii. Rasy brachycefaliczne borykają się z zatkaniem wlotu do kanalika nosowo-łzowego powodując wypływ łez na zewnątrz oka (epiphora), a także możliwością wystąpienia rzęs ektopowych, które drażniąc rogówkę powodują nadmierną produkcję łez. Jest to sprawa natury medycznej do konsultacji z okulistą weterynaryjnym. W celu estetyki konieczna będzie codzienna higiena okolicy oczu, najlepiej w konsultacji z okulistą oraz groomerem.

Oczywiście nadmierne przebarwienia wokół oka mogą również wskazywać na alergie, zarówno środowiskowe, jak i pokarmowe. Powodem będzie zapaleniem spojówek i tym samym produkcję łez. W tym wypadku konieczna będzie pomoc zarówno weterynarza, jak i dietetyka w celu poprowadzenia diety eliminacyjnej.

Pysk a czerwone ślady na sierści okiem dietetyka

Psy podatne na ślinienie, takie jak bernardyny lub kochające jeść inne rasy, często mają „rdzawe usta”. Oczywiście sprawcą jest porfiryna w ślinie i nie wymaga leczenia. Ze względów estetycznych warto wprowadzić codzienną higienę po konsultacji z groomerem. Czerwone ślady na sierści okiem dietetyka w tym wydaniu będą tylko kwestią pilnowania świeżości wody. Można także zastosować wodę filtrowaną, jednak największy nacisk kładziemy na higienę. To, co mogłoby nas zaniepokoić to nagłe pojawienie się rdzawych plam w okolicy pyska, które będzie świadczyć o nadmiernej produkcji śliny. Takie nagłe stany mogą wskazywać na chorobę przyzębia, złamania zębów lub inne problemy stomatologiczne. W tym wypadku oczywiście lekarz weterynarii i stomatolog to konieczny przystanek.

Łapy lub inne części ciała a czerwone ślady na sierści okiem dietetyka

Kiedy psy nadmiernie liżą swoje łapy lub inne części ciała, porfiryny w ślinie powodują, że futro w tym wylizywanym miejscu staje się różowe lub rdzawoczerwone. Nadmierne lizanie poszczególnych partii ciała jest często oznaką problemu medycznego lub behawioralnego. Można tu wskazać: alergie pokarmowe lub nietolerancje, choroby skóry, pasożyty, niedoczynność tarczycy, stany zapalne, urazy mechaniczne lub ciała obce, ale także stres i nuda.

Alergie pokarmowe jak widać to jedna z licznych możliwości, dlatego ścieżka diagnozy powinna prowadzić od weterynarza do dietetyka/behawiorystę.

Z dietetycznego punktu widzenia, należy rozpocząć od diety eliminacyjnej, aby ustalić bezpieczne źródło białka w diecie psa. Rdzawe plamy to kwestia jak powyżej wspomniano, estetyczna, wymagająca pielęgnacji pod okiem groomera.

Czerwone ślady na sierści okiem dietetyka – profilaktyka?

Mając wiedzę o predyspozycjach niektórych ras, nasuwa się pytanie odnośnie profilaktyki. Porfiryny to substancje naturalnie występujące w organizmie psa więc nie możemy z tym walczyć, szczególnie dietetycznie. Możemy za to walczyć ze stanami zapalnymi oczu u ras brachycefalicznych oraz od strony behawioralnej, zapewnić psu odpowiedni dobrostan, aby był wolny od stresu.

W internecie można znaleźć wiele „złotych rad” na temat profilaktyki rdzawych plam łzowych tj. stosowanie filtrowanej wody, unikanie czerwonego mięsa w diecie i zbóż, stosowanie dodatkowej suplementacji selenu, β-karotenu, wit. C, wit. E oraz dodatek octu jabłkowego. Są to sposoby nieprzebadane i w jednym punkcie nawet niebezpieczne.

Zacznijmy od filtrowanej wody. Może mieć to sens ze względu na twardość wody. Woda z kranu i studni może także zawierać żelazo i inne składniki mineralne, które mogą pogorszyć przebarwienia.

Unikanie w diecie wołowiny ze względu na wysokie stężenie żelaza… Nie ma to większego sensu, ponieważ karmy komercyjne są bilansowane i skład składników mineralnych będzie raczej ten sam zarówno w karmie z indyka (https://psiastki.pl/sucha-karma-dla-psa/-147-karma-bezzbozowa-light-indyk-z-zurawina-vet-line-psy-starsze-i-psy-ze-sklonnoscia-do-nadwagi.html), jak i z wołowiny (https://psiastki.pl/sucha-karma-dla-psa/-95-karma-superfood-wolowina-65.html). W diecie barf przy zastosowaniu wołowiny można np. zrezygnować już z dodatkowego źródła żelaza. Przejście na karmę niezawierającą zbóż (https://psiastki.pl/sucha-karma-dla-psa/-49-karma-bezzbozowa-jelen-z-morwa-dorosle-psy-wszystkich-ras.html) będzie mieć prawdopodobnie pozytywny wpływ, ale nie ze względu na zredukowanie porfiryn w ślinie czy łzach, lecz ze względu na redukcję stanu zapalnego i eliminacji reakcji alergicznej.

Dodatkowa suplementacja selenu, β-karotenu, wit. C, wit. E nie mają potwierdzonych efektów, lecz jest w nich potencjał. Są to naturalne antyoksydanty, które pomogą w walce z reakcjami zapalnymi. Stosowanie ich jednak musi być wyliczone przez zoodietetyka, ponieważ spożywanie selenu oraz β-karotenu w nadmiarze jest szkodliwe. Nieszkodliwym działaniem będzie wzbogacenie diety o naturalne źródła wit. C np. żurawina – https://psiastki.pl/mokra-karma-dla-psa/-112-400g-mokra-karma-premium-jelen-z-zurawina-93-miesa-5907642796627.html. Podobną funkcję antyoksydacyjną ma wspomniany ocet jabłkowy. Dość niekonwencjonalny dodatek, ale także z potencjałem ze względu na wysoką zawartość polifenoli oraz właściwości prebiotyczne. Można zastosować go zewnętrznie oraz wewnętrznie, ale także pod okiem zoodietetyka.

Nietolerancje pokarmowe i alergie

Nietolerancje pokarmowe i alergie

Wraz z codziennym życiem z pupilem pojawiają się także niestety codzienne problemy. Nierzadko nasz wymarzony rasowy pupil potrafi źle reagować na bardzo drogą i dobrą karmę. Dlatego dzisiaj omówimy, czym są nietolerancje pokarmowe i alergie u zwierząt. Często mylimy te dwa terminy i używamy ich zamiennie, jednak istnieją istotne różnice pomiędzy nimi. Zrozumienie tych różnic jest kluczowe dla właściwej diagnozy i zarządzania zdrowiem naszych czworonożnych przyjaciół.

Nietolerancje pokarmowe i alergie

Nietolerancje pokarmowe a alergie – czym się różnią?

Nietolerancja pokarmowa jest reakcją organizmu na określone składniki pokarmowe, które są trudne do strawienia lub mało przyswajalne. Może to dotyczyć substancji takich jak laktoza, gluten, skrobia czy inne składniki pokarmowe. Jedną z najczęściej widzianych u zwierząt nietolerancji pokarmowych są właśnie reakcje na mleko. Niektórzy właściciele powielają stereotypy i dają krowie mleko kotom, którego te nie trawią zbyt dobrze. Objawy nietolerancji mogą obejmować biegunkę, wymioty i  wzdęcia. Oprócz tego piesek wykazuje ogólne złe samopoczucie i apatię. Nietolerancje pokarmowe nie są związane z układem odpornościowym i nie wywołują reakcji alergicznych.

Z kolei alergia pokarmowa to reakcja układu odpornościowego na określone składniki pokarmowe. Substancje te są niesłusznie uznawane przez organizm za szkodliwe. Najczęstszymi alergenami u zwierząt są białka pochodzenia zwierzęcego. Do najpopularniejszych należą wołowina, drób, ryby czy nabiał. Objawy alergii pokarmowej mogą być różnorodne i obejmować swędzenie skóry, zaczerwienienie, wysypki, utratę sierści, świąd uszu, zapalenie spojówek. W ekstremalnych przypadkach występują nawet problemy z oddychaniem i wstrząs anafilaktyczny. U ludzi taka sytuacja występuje najczęściej w przypadku kontaktu z owocami morza lub orzechami w jedzeniu.

Nietolerancje pokarmowe i alergie

Jak wygląda rozpoznanie i terapia nietolerancji i alergii?

Rozpoznanie nietolerancji pokarmowej lub alergii u naszego pupila może być czasochłonne i wymagać współpracy z weterynarzem. Istnieje wiele testów diagnostycznych, takich jak testy eliminacyjne lub testy alergiczne, które pomogą zidentyfikować problematyczne składniki pokarmowe. Musimy jednak pamiętać, że testy alergiczne nie są za bardzo specyficzne i czasami nawet ich wykonanie może nie gwarantować rozpoznania alergenu. Po ustaleniu diagnozy weterynarz będzie w stanie opracować odpowiedni plan żywieniowy, który wykluczy alergeny lub składniki, na które zwierzę jest nietolerancyjne.

W przypadku nietolerancji pokarmowych często zalecane jest stosowanie specjalistycznych diet eliminacyjnych, które eliminują podejrzane składniki i pozwalają na monitorowanie reakcji organizmu. W przypadku alergii pokarmowych konieczne może być stosowanie diet eliminacyjnych opartych na jednym źródle białka i węglowodanów, które są dobrze tolerowane przez organizm zwierzęcia. Dzięki wyborowi diety monobiałkowej właściciel może przetestować i precyzyjnie wskazać, które źródło aminokwasów powoduje reakcję.

Podsumowanie

Pamiętajmy, że każdy przypadek nietolerancji pokarmowej lub alergii jest unikalny, dlatego istotne jest indywidualne podejście i konsultacja z weterynarzem. Niewłaściwe żywienie może prowadzić do pogorszenia stanu zdrowia naszego pupila i nie możemy tego tematu lekceważyć. Ważne jest również systematyczne monitorowanie objawów i reakcji organizmu na wprowadzane zmiany. Walka z alergiami i nietolerancjami pokarmowymi bardzo często jest długa i uciążliwa. Z tego powodu każdy właściciel musi być przygotowany na długie zmagania, które przy odrobinie szczęścia zakończą się poprawą stanu zdrowia i komfortu pupila.

 

Wścieklizna rzekoma a surowa wieprzowina.

Wścieklizna rzekoma a surowa wieprzowina.

W obecnych czasach właściciele zaczynają poświęcać dużo więcej uwagi świadomej opiece nad zwierzętami. Czasy karmienia burków resztkami z obiadu w budzie ustępują specjalnym dietom i karmom o składzie prosto z restauracji, serwowanym w pięknych drewnianych miskach. Wraz z rozwojem wiedzy właścicieli piesków, pojawiają się także różnego rodzaju trendy i nowe odkrycia, jak na przykład surowe diety. Dzisiaj omówimy jedną z bardzo poważnych chorób, która może zaatakować psy jedzące surowe mięso – wścieklizna rzekoma.

Wścieklizna rzekoma

Wścieklizna rzekoma – Co to za choroba?

Wścieklizna rzekoma jak sama nazwa mówi to jednostka chorobowa, która do złudzenia przypominać może wściekliznę. Zbyt pochopnie postawiona diagnoza może skończyć się niefortunnie dla naszego pupila. Z tego powodu warto znać podstawowe informacje na temat tej choroby, by móc rozpoznać ją lub wykluczyć. Sama choroba jest wynikiem zaatakowania pieska przez Chorobę Aujeszky’ego. Powodowana jest przez herpeswirusa świń, który wywołuje objawy nerwowe i prowadzi do śmierci zwierząt. Choroba ta u świń jest objęta programem zwalczania z urzędu.

Wścieklizna rzekoma – jak wygląda?

Objawy wścieklizny rzekomej są bardzo podobne do objawów wścieklizny. Mogą obejmować zmiany zachowania, agresję, dezorientację, drgawki, ataki i paraliż. U zwierząt zarażonych wścieklizną rzekomą mogą występować również objawy neurologiczne, takie jak drżenie mięśni, utrata równowagi i trudności z oddychaniem. Niektóre źródła opisują także przypadki samookaleczania się u zwierząt i bardzo charakterystyczną, ciągłą wokalizację.

Podobnie jak w przypadku wścieklizny, istnieją testy diagnostyczne, które pozwalają na wykrycie wścieklizny rzekomej. Testy te obejmują badanie mózgu zwierzęcia pod kątem obecności wirusa wścieklizny lub przeciwciał przeciwko wirusowi. Jednakże, ze względu na rzadkość występowania wścieklizny rzekomej, testy te są rzadko stosowane i niewielu weterynarzy ma doświadczenie w ich interpretacji.

Jak dochodzi do zakażenia psa?

Ten patogen jest niebezpieczny dla wszystkich gatunków ssaków. Jeśli chodzi o świnie, to wydalają one wirusa ze śliną, wydzielinami ciała, mlekiem i wodami płodowymi. Dla psów jednak najważniejszym źródłem zakażenia jest surowe mięso i odpady poubojowe. Z tego powodu powinniśmy unikać karmienia pupili surową wieprzowiną i podrobami. Podobnie sytuacja wygląda u psów myśliwskich, które czasami mogą zjeść resztki po uboju dzika w lesie.

Leczenie wścieklizny rzekomej.

W przypadku potwierdzenia diagnozy wścieklizny rzekomej weterynarz może zastosować leczenie objawowe, aby pomóc zwierzęciu przezwyciężyć chorobę. Leczenie objawowe obejmuje podawanie leków przeciwdrgawkowych, przeciwalergicznych i przeciwbólowych, a także leczenie objawowe związane z problemami oddechowymi i trudnościami z poruszaniem się. Niestety leczenie objawowe nie jest skuteczne i śmiertelność tej choroby sięga zatrważających 100%.

Podsumowanie

Wścieklizna rzekoma to rzadka choroba, która może być myląca dla weterynarzy. Jeśli podejrzewasz, że Twoje zwierzę może być zarażone wścieklizną rzekomą, skonsultuj się z weterynarzem, który będzie miał doświadczenie w diagnostyce tej choroby. Pamiętaj, że objawy wścieklizny rzekomej mogą być bardzo zróżnicowane i nie zawsze muszą być jednoznaczne, dlatego ważne jest dokładne zbadanie historii choroby i objawów zwierzęcia, a także przeprowadzenie różnicowego rozpoznania z innymi chorobami. Bardzo istotne jest dbanie o dietę pieska. Najlepiej jest zaprzestać podawać surową wieprzowinę, a jeśli bardzo chcemy to robić, to starajmy się zawsze wybierać tylko sprawdzone źródła.